Myślę również o potrawach świątecznych. Obowiązkowo kilka potraw będzie tradycyjnych - karp, pierogi, makowiec wg przepisu babci. W te święta chcę trochę też poeksperymentować. Szukam więc nowych przepisów, czytam ciekawostki. Na pewno podzielę się z Wami tym co uda mi się wyczarować.
A dziś zapraszam Was do spróbowania weekendowego śniadania, które swoim smakiem, w pewnym stopniu będzie zapowiedzią świąt.
Składniki:
1/2 szklanki mąki
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki soli
1 duża łyżka suchego maku
1 białko jaja
1/2 szklanki maślanki
1 łyżeczka oleju
Dodatkowo:
2 łyżki miodu
1 łyżka masła
cynamon
garść suszonych śliwek
Wszystkie składniki wymieszać dokładnie w misce. Patelnię teflonową rozgrzać i smażyć na niej placki bez dodatku tłuszczu.
Do małego rondelka wrzucamy miód, masło i cynamon. Cały czas mieszając, podgrzewamy do momentu, aż się wszystkie składniki połączą.
Na talerzu układamy usmażone placki, polewamy gorącym miodem i dekorujemy suszonymi śliwkami. Do picia proponuję gorące kakao z dodatkiem kardamonu!
Smacznego!
Jejku, co za królewskie śniadanie :) Prawda - to godna zapowiedź świąt.
OdpowiedzUsuńuwielbiam gorący miód...;)
OdpowiedzUsuńJaki masz smerfastyczny kubek, Lucy!:D /Pati
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :]
OdpowiedzUsuń