wtorek, 22 stycznia 2013

Polędwiczka wieprzowa w ostrym sosie czekoladowym

Walentynki już za niecały miesiąc. Warto się jednak przygotować. Jest to taki dzień, kiedy wszystkie restauracje są pełne, do kina czy teatru trudno się dostać - jakby nagle wszyscy sobie przypomnieli o drugiej połowie i nadrabiali wcześniejsze zapomniane randki. Dlatego moim zdaniem warto Walentynki spędzić razem w domu, przygotować jakieś specjalne danie, zaskoczyć partnera. W tym roku proponuje polędwiczkę wieprzową w sosie czekoladowym. Brzmi dziwnie? No faktycznie, na pierwszy rzut oka, coś nie pasuje. Ale wart spróbować. Ostry sos czekoladowy jest w smaku niesamowity - ostry, aromatyczny, trochę słodki ale nie do końca - jest zaskakujący. Więc nie ma co się zastanawiać - zaskoczmy nim kogoś bliskiego!

Składniki:
1 duża polędwiczka wieprzowa
oliwa
ryż
sól, pieprz
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka brązowego cukru
1/2 łyżeczki płatków chili
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki goździków
1 szklanka soku pomidorowego
1 tabliczka gorzkiej czekolady
ziarenka sezamu
odrobina szafranu

Polędwiczkę wyjemy. Następnie doprawiamy ją solą i pieprzem. Nastawiamy piekarnik na 220C.
Na patelni rozgrzewamy oliwę. Podsmażamy z każdej strony polędwiczkę. Później układamy ją do brytfanki i wkładamy do nagrzanego piekarnika na 20 minut.
Nastawiamy ryż z dodatkiem szafranu.
Do małego rondelka wrzucamy słodką paprykę, cukier, chili, cynamon i zmiażdżone goździki. Podprażamy chwilę. Następie dolewamy sok pomidorowy i doprowadzamy do wrzenia. Kiedy sok z przyprawami nam się zagotuje dodajemy pokruszoną czekoladę. Mieszamy wszystko, do momentu jak się czekolada rozpuści. Kosztujemy, jeśli będzie za mało ostre dodajemy jeszcze troszkę chili.
Wyciągamy upieczoną polędwiczkę, kroimy ją na kawałki.
Na talerzu układamy ugotowany ryż, dodajemy polędwiczkę, polewamy wszystko sosem czekoladowym i posypujemy ziarnami sezamu.
Smacznego!


3 komentarze:

  1. takie połączenie na pewno jest zaskakujące, a ja bardzo lubie być zaskakiwana kulinarnie, więc przepis skrzętnie zapisuję:-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Lucy, dla tego sosu zmieniłabym orientację:D /Pati

    OdpowiedzUsuń

Drukuj