sobota, 10 grudnia 2011

Domek z piernika

W tym roku postanowiłam zrobić domek z piernika. Nigdy wcześniej nie robiłam nic podobnego, u mnie w domu ani mama ani babcia nie bawiły się w cos takiego - jedynie pierniczki do zjedzenia i czasami na choinkę partia była. Powiem szczerze, myślałam że pójdzie mi szybko i przyjemnie, a tu lipa. Pierwszy lukier na bazie białka nie chcial trzymać ścian. Chciałam już zrezygnować, ale mąż wspierał mnie i tak, drugie podejście, kolejny lukier i domek powstał :]
Najwięcej frajdy jest przy dekoracji, od razu sie zapomina o trudach stawiania domku, a jak się skończy to nie można się napatrzeć :]
Jestem z siebie bardzo dumna ;P
Zachęcam wszystkich do spróbowania i nie poddawania sie podczas tworzenia!

2 komentarze:

  1. piękny. ja chyba w tym roku nie znajdę czasu na budowanie domku, lukrowanie, ozdabianie, ale chociaż sobie popatrzę na inne ładne..;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszy mnie, ze sie domek podoba :] faktem jest że bardzo pracochłonna robota przy nim jest :] 5 godzin co najmniej :]

    OdpowiedzUsuń

Drukuj