poniedziałek, 13 stycznia 2014

Świąteczne prezenty dla blogerki - oczywiście książki kucharskie

Co można kupić kulinarnemu blogerowi pod choinkę? Oczywiście książki kucharskie!
Chciałam Wam pokazać co takiego dostałam ostatnio z okazji Mikołajek i Gwiazdki.
 Pierwszą książką jest "Kuchnia filmowa" Pauliny Wnuk. Kolejna polska blogerka kulinarna, która wydała swoją książkę. Bardzo się ucieszyłam kiedy ją dostałam i dołączyłam do swojej kolekcji.
Przepisy w tej książce zostały zainspirowane potrawami jakie występowały w filmie, serialu, kreskówce. Bardzo ciekawy pomysł na bloga i na książkę.
 Przepis, który mi wpadł w oko i będę chciała go zrobić, to Cytrynowe ciastka Sansy z Gry o tron. Jestem fanką książek i serialu więc koniecznie chce te ciastka skosztować :)

 "Jak być domową boginią" Nigelli Lawson dostałam na Mikołajki od mojej kochanej rodzinki :* Dziękuje Wam jeszcze raz. Książka jest bardzo gruba i ma MNÓSTWO przepisów - na wypieki i przysmaki kojące dusze. To prawda, jak się ogląda i czyta tą książkę, nie wiadomo jaki przepis zrobić w pierwszej kolejności.
Jeśli mam się czepiać, to 1 minus książki - wolę, kiedy każdy przepis ma zdjęcie. Jestem wzrokowcem i jem oczami ;)

Niespodzianką ogromną była paczka z Niemiec od mojej przyjaciółki Pulci. W paczce była mała książka kucharska o babeczkach i ciastkach stylizowanych Halloweenowo!
 Niesamowity prezent w moich klimatach! Ciekawe rozwiązania i pomysły, które koniecznie muszę wypróbować. I wcale mi nie przeszkadza, że nie znam niemieckiego :)

Ostatni prezent jaki Wam przedstawię nie jest de facto książka kucharską, ale przepiśnikiem.
 Podzielony on jest tematycznie na działy: zupy, obiady, sałatki, przekąski, słodkości i specjały masterszefa. Bardzo fajny notatnik, który postanowiłam zapełnić swoimi ulubionymi przepisami.
Polecam wszystkim, przy okazji zakupów w księgarni to przeglądnięcia takiego przpieśnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj