Moja teściowa w tamtym tygodniu obchodziła swoje imieniny. Trzeba było zabłysnąć czymś smacznym i pięknie wyglądającym. Coraz większą radość sprawia mi pieczenie i dekorowanie tortów, stąd też postanowiłam w ramach prezentu ofiarować jej tort. Wyszło pysznie! Z różyczek nie jestem zadowolona, nie wyszły jeszcze tak jak tego chciałam, może następnym razem. Problemem różyczek była masa - ta maślana z białą czekoladą jest przepyszna, fajnie zastyga na torcie, ale do tworzenia dekoracji się nie nadaje - gdy masa była za ciepła to się rozpływała, gdy była za zimna czekolada zaczynała zastygać i nie dawało się masy przecisnąć przez szprycę. Na szczęście solenizantce się podobało :]
Składniki na biszkopt kokosowy:
5 jajek
3/4 szklanki cukru
100 g wiórek kokosowych
2 łyżki mąki
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki na biszkopt orzechowy:
5 jajek
3/4 szklanki cukru
1 i 1/3 szklanki mielonych orzechów
2 łyżki mąki
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki na masę kawową:
1 jajko
1/3 szklanki mleka
150 g cukru
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
2 łyżki rumu, amaretto lub irish cream
1 kostka masła
Składniki na masę z białej czekolady:
250 g masła
400 g białej czekolady
40 g cukru pudru
30 ml rumu
Do nasączenia biszkoptów:
1 szklanka mocnej kawy
30 ml irish cream
Bardzo dużo pracy jest przy takim torcie. Należy upiec 2 biszkopty. Dlatego ja dzień wcześniej piekę ciasto, a następnego dnia przekładam kremem.
Nastawiamy piekarnik na 180C.
Oddzielamy białka jaj od żółtek. Do miski
przelewamy białka, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę.
Następnie dodajemy cukier i wbijamy ponownie do uzyskania sztywnej
piany. Dodajemy do piany żółtka i chwileczkę ubijamy (30 sekund). Do masy dodajemy kokos, mąkę i proszek do pieczenia. Mieszamy delikatnie łącząc składniki ze sobą. Do ciastka dodajemy oliwę. Delikatnie mieszamy.
Ciasto przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (kształt
dowolny, ciasto wystarcza na okrągłą tortownicę o średnicy o 26 cm) i
wstawiamy do piekarnika na 30-40 minut. Po tym czasie sprawdzamy wykałaczką
czy ciasto już się upiekło. Jeśli patyczek jest suchy wyciągamy ciasto i zostawiamy do przestygnięcia.
Tak samo robimy biszkopt orzechowy, tylko zamiast kokosu dodajemy mielone orzechy.
Robimy masę kawową.
Jajko ucieramy z cukrem na puszysta masę. Dodajemy do niej kawę rozpuszczalną i mieszamy (kawa się nie rozpuści). Mleko nastawiamy na mały ognień i doprowadzamy do wrzenia. Wlewamy do mleka masę jajeczną i mieszamy aż składniki połączą się w masę. Czekamy aż masa się zagotuje. Odstawiamy do wystygnięcia - masa zmniejszy swoja objętość i stanie się gęsta.
Masło ucieramy. Dodajemy do niego po łyżce ostudzonej masy kawowej. Ucieramy. Następnie dodajemy kolejna łyżkę masy i ucieramy. Powtarzamy to, aż zużyjemy całą masę kawową - nie dodajemy całej na raz, bo krem na się może zważyć. Na koniec dodajemy do kremu rum i ucieramy.
Biszkopty kroimy wzdłuż. Mamy w sumie 4 krążki.
Na paterze kładziemy 1 krążek kokosowego biszkopta. Nasączamy go kawą z irish creamem. Następnie smarujemy 1/3 kremu kawowego. Kładziemy na nim krążek biszkopta orzechowego. Nasączamy, rozsmarowujemy 1/3 kremu kawowego. Później krążek kokosowy, nasączanie, krem kawowy. Na koniec dajemy ostatni krążek orzechowy, nasączamy kawą z alkoholem i wkładamy ciasto do lodówki.
Robimy masę z białej czekolady.
Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Masło ucieramy z cukrem pudrem. Następnie dodajemy alkohol i ucieramy. Na koniec wlewamy porcjami białą czekoladę i ucieramy.
gotową masę rozsmarowujemy na wierzchu całego tortu. Dekorujemy i gotowe!
Smacznego!
Moim zdaniem prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :]
Usuńczy możnaby się obejść bez dodawania rumu i tego irish cream? lub czy można je zastąpić jakimś innym alkoholem?
OdpowiedzUsuńOba biszkopty się przypalily.Za długi czas pieczenia.
OdpowiedzUsuń