Jakiś czas temu, przeglądając kulinarne blogi natknęłam się na posta o miśkach nasączonych alkoholem. Jest to przegryzka na imprezy. Zainteresowała mnie i stwierdziłam, że koniecznie muszę ją wypróbować. Miśki niesamowicie rosną w alkoholu, stają się mięciutkie i dają kopa :D
Składniki:
200 g żelkowych misiów
1 l rumu
Przesypujemy miśki z paczki do miski. Zalewamy alkoholem tak żeby były przykryte i wstawić do lodówki. Miśki są najlepsze 5 dnia moczenia się w alkoholu. Trzeba pamiętać by parę razy dziennie, przechodząc koło lodówki, za pomocą łyżki pomieszać miśki, żeby wszystkie równomiernie pobierały procenty :]
Miłej zabawy :]
a ja juz tyle czasu zabieram się, żeby je zrobić :)
OdpowiedzUsuńto najwyższy czas spróbować!
Usuń;) też je robiłam :) Fajne :)
OdpowiedzUsuńooo, coś dla mnie ! :D
OdpowiedzUsuń