Ciasto:
6 dużych jajek
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki
1 laska wanilii
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka oliwy
sól
1 łyżka oliwy
sól
Masa czekoladowa:
200 g miękkiego masła
2 słodzone budynie
600 ml mleka
200 g gorzkiej czekolady
1 kopiata łyżka cukru pudru
4 łyżki rumu
Polewa czekoladowo rodzynkowa:
500 g rodzynek
2 szklanki rumu
200 g mlecznej czekolady
100 g masła
Dodatkowo:
słoik konfitury z czarnej porzeczki
rum
Przygotowanie tortu zaczynamy 2 dni wcześniej. Pierwszego dnia wrzucamy rodzynki do miski, zalewamy je rumem i zostawiamy na 24 godziny, od czasu do czasu mieszając.
Drugiego dnia pieczemy biszkopt. Nastawiamy piekarnik na 180C. Oddzielamy białka jaj od żółtek. Do miski przelewamy białka, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy cukier i wbijamy ponownie do uzyskania sztywnej piany. Dodajemy do piany żółtka i chwileczkę ubijamy (30 sekund).
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy do ubitych jajek, delikatnie łącząc składniki ze sobą. Do ciastka dodajemy oliwę oraz ziarenka z laski wanilii. Delikatnie mieszamy.
Ciasto przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (kształt dowolny, ciasto wystarcza na okrągłą tortownicę o średnicy o 26 cm) i wstawiamy do piekarnika na 40 minut. Po tym czasie sprawdzamy wykałaczką czy ciasto już się upiekło. Jeśli patyczek jest suchy wyciągamy ciasto i zostawiamy na następny dzień.
W dniu kiedy tort ma być gotowy przygotowujemy masę czekoladową. Budyń przyrządzamy zgodnie z zaleceniami na opakowaniu, jednak zmniejszamy ilość mleka do 600 ml. Gotowy budyń odstawiamy do przestygnięcia.
Masło ubijamy z cukrem pudrem na puszystą masę. Następnie dodajemy łyżkami przestudzony budyń. Miksujemy kilka minut, dodajemy budyń i miksujemy - aż do momentu kiedy budyń nam się skończy. Na końcu, do masy dodajemy rozpuszczoną w kąpieli wodnej gorzką czekoladę. Jeśli masa wyjdzie nam zbyt rzadka wstawiamy ją na pół godziny do lodówki.
Rodzynki odcedzamy od rumu. Do rumu z rodzynek dolewamy jeszcze trochę alkoholu - powinniśmy mieć szklankę.
Biszkopt przekrawamy na 3 części.
Pierwszą warstwę biszkopta nasączamy rumem, smarujemy 1/2 porcją dżemu, a następnie nakładamy połowę masy czekoladowej. Podobnie postępujemy z drugą warstwą i przykrywamy lekko nasączonym ostatnim plastrem biszkopta. Ciasto wstawiamy na godzinę do lodówki.
Po tym czasie rozpuszczamy masło w rondelku i dodajemy do niego połamaną czekoladę. Mieszamy żeby nie powstały grudki. Do tak przygotowanej polewy dodajemy rodzynki i dokładnie mieszamy. Masę rodzynkową wykładamy na wierzch tortu i wstawiamy do lodówki by zastygła.
Smacznego!
Przygotowanie tortu zaczynamy 2 dni wcześniej. Pierwszego dnia wrzucamy rodzynki do miski, zalewamy je rumem i zostawiamy na 24 godziny, od czasu do czasu mieszając.
Drugiego dnia pieczemy biszkopt. Nastawiamy piekarnik na 180C. Oddzielamy białka jaj od żółtek. Do miski przelewamy białka, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy cukier i wbijamy ponownie do uzyskania sztywnej piany. Dodajemy do piany żółtka i chwileczkę ubijamy (30 sekund).
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy do ubitych jajek, delikatnie łącząc składniki ze sobą. Do ciastka dodajemy oliwę oraz ziarenka z laski wanilii. Delikatnie mieszamy.
Ciasto przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (kształt dowolny, ciasto wystarcza na okrągłą tortownicę o średnicy o 26 cm) i wstawiamy do piekarnika na 40 minut. Po tym czasie sprawdzamy wykałaczką czy ciasto już się upiekło. Jeśli patyczek jest suchy wyciągamy ciasto i zostawiamy na następny dzień.
W dniu kiedy tort ma być gotowy przygotowujemy masę czekoladową. Budyń przyrządzamy zgodnie z zaleceniami na opakowaniu, jednak zmniejszamy ilość mleka do 600 ml. Gotowy budyń odstawiamy do przestygnięcia.
Masło ubijamy z cukrem pudrem na puszystą masę. Następnie dodajemy łyżkami przestudzony budyń. Miksujemy kilka minut, dodajemy budyń i miksujemy - aż do momentu kiedy budyń nam się skończy. Na końcu, do masy dodajemy rozpuszczoną w kąpieli wodnej gorzką czekoladę. Jeśli masa wyjdzie nam zbyt rzadka wstawiamy ją na pół godziny do lodówki.
Rodzynki odcedzamy od rumu. Do rumu z rodzynek dolewamy jeszcze trochę alkoholu - powinniśmy mieć szklankę.
Biszkopt przekrawamy na 3 części.
Pierwszą warstwę biszkopta nasączamy rumem, smarujemy 1/2 porcją dżemu, a następnie nakładamy połowę masy czekoladowej. Podobnie postępujemy z drugą warstwą i przykrywamy lekko nasączonym ostatnim plastrem biszkopta. Ciasto wstawiamy na godzinę do lodówki.
Po tym czasie rozpuszczamy masło w rondelku i dodajemy do niego połamaną czekoladę. Mieszamy żeby nie powstały grudki. Do tak przygotowanej polewy dodajemy rodzynki i dokładnie mieszamy. Masę rodzynkową wykładamy na wierzch tortu i wstawiamy do lodówki by zastygła.
Smacznego!
Robiłam na święta bardzo podobne ciasto. U mnie wystąpił pod nazwą Rodzynkowiec :) Smaczne, ale dla mnie też zbyt alkoholowe ciasto. Kiedy przygotowywałam go po raz drugi, rodzynki moczyłam w rumie przez jeden dzień, nie dwa i wtedy był moim zdaniem lepszy :)
OdpowiedzUsuńMi nawet ten alkohol tak nie przeszkadzał, bardziej raczej to mało słodka masa czekoladowa :]
UsuńMi się takie pijany tort podoba - od razu rozkręci imprezę ;)
OdpowiedzUsuń